Powiązane

Inne dyskusje

Komentarze (7)


      Kaczka 4072 dni temu

      Pamiętam jak parę lat temu bardzo interesowałem się tematem miejsc opuszczonych, przywiało mnie również na Sobieskiego. Mimo, że miejsce było całkowicie opuszczone to płot na dwa/trzy metry, czujna ochrona (to z ostrą amunicją to chyba urban legend), zabite okna blachą. Co było w środku nie wiem bo po przeskoczeniu płotu z cięzkim aparatem spanikowałem gdy zobaczyłem parę kamer wycelowanych w moim kierunku i odgłosy lecącego w moim kierunku ciecia :D.

      Wtedy jeszcze przeżywało okres rozkwitu grono.net i na tamtejszym forum sporo osób próbowało forsować ten budynek nawet z łomami. Części ludzi udało się jest nawet nagranie na jutubie z tego miejsca. Pytanie dlaczego jest to tak mocno pilnowane, paranoicznie wręcz. Domyślam się że miejscy eksploratorzy to nic pożądanego na obiekcie ale nie wierzę żeby ta cała panika którą czytałem na dawniejszym gronie (przetrzymywanie przez ciecia, wzywanie policji, montowanie atrap a później nowych kamer) było uzasadnione.

      Dużą popularnością cieszyła się teoria, że w knajpie dla rusków załatwiano ciemne interesy. Jak było naprawdę - tego nie wiem. A ja może kiedyś wrócę na Sobieskiego, żeby dostać się do środka i zobaczyć na własne oczy co jest w środku. :)

      Link