Fronda to zbieranina fanatycznych socjalo-katoli, którą często niestety kojarzą ludzie z prawicą. Dobrze by było by to towarzystwo przestało się powoływać (jak dotychczas oczywiście tylko w wygodnych dla siebie momentach i z dziwnymi własnymi interpretcjami) na ludzi, którzy faktycznie z prawicą mają cokolwiek wspólnego.
@Kot określenie liberałowie już się dawno zdewaluowało. Liberałowie to obecnie jeden z najsilniejszych odłamów lewicy - coś w stylu palikociarni czyli obyczajowe rozpasanie wprowadzanie "pod przymusem" (jak nie chcesz prostytutek na swojej klatce schodowej i gejów robiących sobie loda w Twoim miejscu pracy, to płacisz mandat za nietolerancję). Obybczajowe rozpasanie oczywiście musi być za coś - czyli w tym przypadku w zamian za kompletne zniewolenie ekonomiczne (praktycznie czysty programowy komunizm z bardzo rozbudowanym systemem subwencji w zamian za odprowadzanie prawie wszystkich swoich dochodów w podatkach np. tak jak jest obecnie we Francji) .
W sensie wolnościowym poprawniejsze jest liberaliści lub libertarianie. Prawica jednak to nie tylko bardziej lub mniej "skrajni" wolnościowcy ale też i konserwatyści, którzy w swojej najbardziej "prawilnej" wersji z liberalizmem w pojęciu Korwinowym się do końca nie utożsamiają (np. Grzegorz Braun) - nie mówiąc już o Libertarianach, których konserwatyści nie uznają wcale i uważają za utopistów, którzy przeteoretyzowują rzeczywistość (zamiast skupić się na zasadach i wartościach skupiają się na teoriach).
@Kot Konserwatywny-liberalizm natomiast to hybryda obu podejść. Wynaleziona i wdrożana w pewnych okresach w USA i Wlk. Brytanii przez tzw. ruch Nowej Prawicy i jej przedstawicieli:
Jest to próba odpowiedzi na pytanie odnośnie znalezienia kompromisu między minimalną ingerencją państwa w życie obywateli a porządkiem społecznym. Dlatego skupia się on na zachowaniu rdzenia moralnego narodu oraz stabilnośći prawnej i tożsamościowej w postaci konserwatywnych wartości i zasad, jednocześnie dając praktycznie nieograniczoną ekonomicznie wolność działania w postaci umożliwienia dowolnego rozporządzania własną własnością i nieregulowaną niczym innym oprócz wolnorynkowych praw ekonomii, inicjatywą w sferze ekonomicznej. Obecna prawica więc sięga od partii centro-prawicowych (PJN, Polska Razem) przez Konserwatywnych-Liberałów (KNP) aż po konserwatystów (W stylu Grzegorza Brauna). Ruch Narodowy ciężko sklasyfikować bo nie mają żadnego programu opróćz wymordowania ekipy okrągłostołowej :)
@Quadri cholera, rozpisałeś się a ja odnosiłem się do zjawiska wykopowego gdzie portal utożsamia się z JKMową prawicą (de facto promując takie znaleziska) a w komentarzach wyraża podstawę odwrotną czyli - gender, islam (co zabawne popularny jest tam profesor Rybiński). Można rozwinąć to na taką typową polską postawę, gdzie w czasach SLD było ono popularne ze względu na przekonanie społeczeństwa o oczyszczeniu i liberalizmie gospodarczym. ;)
@Kot Ludzie nie rozumują po prostu logicznie (lub całościowo) tzn. nie myślą systemami a schematami :) .
Swego czasu Cejrowski miał też tą cechę. Jak mówił o kulturze, wartościach i ekonomii to normalnie miód na uszy (po prostu na tym się zna lub ma jakieśtam głębsze przemyślenia i doświadczenia - np. z USA czy Panamy). Potem jak się rozwinął i zaczął mówić o prawie, ustawodawstwie i systemie sprawiedliwości i dosłownie umieszczać 10 przykazań i obowiązek cotygodniowej spowiedzi w konstytucji, to aż się niedobrze robiło :) . Ludzie nie są omnibusami i jak się wypowiadają na każdy temat to jest cienka niezauważalna granica między wypowiadaniem się wnioskami i przemyśleniami a wypowiadaniem się opiniami i przekonaniami. Cejrowski jest gorliwym katolikiem i to mu służy, więc jak się nie zna na prawie i systemie sprawiedliwości to najlepiej by tam katechizm dał :) . Dlatego do każdej rzeczy powinni się brać ludzie którzy się na niej znają (a jak spieprzą to powinni ponosić za to odpowiedzianość). To demokracja wmówiła i przyzwyczaiła ludzi do tego, że każdy się zna na wszystkim nawet jak usłyszał o tym na czym się dziś zna wczoraj przez przypadek jak latał po kanałach TV ;)
No a jak się każdy zna na wszystkim, to się nikt nie krępuje z informowaniem o tym innych :)
Fronda to zbieranina fanatycznych socjalo-katoli, którą często niestety kojarzą ludzie z prawicą. Dobrze by było by to towarzystwo przestało się powoływać (jak dotychczas oczywiście tylko w wygodnych dla siebie momentach i z dziwnymi własnymi interpretcjami) na ludzi, którzy faktycznie z prawicą mają cokolwiek wspólnego.
Link
@Quadri tacy typowi wykopowicze, niby wolnościowcy ale jednak za cenzurą, niby liberalowie ale jednak przeciwko gender i islamowi ;)
Link
@Kot określenie liberałowie już się dawno zdewaluowało. Liberałowie to obecnie jeden z najsilniejszych odłamów lewicy - coś w stylu palikociarni czyli obyczajowe rozpasanie wprowadzanie "pod przymusem" (jak nie chcesz prostytutek na swojej klatce schodowej i gejów robiących sobie loda w Twoim miejscu pracy, to płacisz mandat za nietolerancję). Obybczajowe rozpasanie oczywiście musi być za coś - czyli w tym przypadku w zamian za kompletne zniewolenie ekonomiczne (praktycznie czysty programowy komunizm z bardzo rozbudowanym systemem subwencji w zamian za odprowadzanie prawie wszystkich swoich dochodów w podatkach np. tak jak jest obecnie we Francji) .
W sensie wolnościowym poprawniejsze jest liberaliści lub libertarianie. Prawica jednak to nie tylko bardziej lub mniej "skrajni" wolnościowcy ale też i konserwatyści, którzy w swojej najbardziej "prawilnej" wersji z liberalizmem w pojęciu Korwinowym się do końca nie utożsamiają (np. Grzegorz Braun) - nie mówiąc już o Libertarianach, których konserwatyści nie uznają wcale i uważają za utopistów, którzy przeteoretyzowują rzeczywistość (zamiast skupić się na zasadach i wartościach skupiają się na teoriach).
Link
@Kot Konserwatywny-liberalizm natomiast to hybryda obu podejść. Wynaleziona i wdrożana w pewnych okresach w USA i Wlk. Brytanii przez tzw. ruch Nowej Prawicy i jej przedstawicieli:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_prawica
Jest to próba odpowiedzi na pytanie odnośnie znalezienia kompromisu między minimalną ingerencją państwa w życie obywateli a porządkiem społecznym. Dlatego skupia się on na zachowaniu rdzenia moralnego narodu oraz stabilnośći prawnej i tożsamościowej w postaci konserwatywnych wartości i zasad, jednocześnie dając praktycznie nieograniczoną ekonomicznie wolność działania w postaci umożliwienia dowolnego rozporządzania własną własnością i nieregulowaną niczym innym oprócz wolnorynkowych praw ekonomii, inicjatywą w sferze ekonomicznej. Obecna prawica więc sięga od partii centro-prawicowych (PJN, Polska Razem) przez Konserwatywnych-Liberałów (KNP) aż po konserwatystów (W stylu Grzegorza Brauna). Ruch Narodowy ciężko sklasyfikować bo nie mają żadnego programu opróćz wymordowania ekipy okrągłostołowej :)
Link Edytowany
@Quadri cholera, rozpisałeś się a ja odnosiłem się do zjawiska wykopowego gdzie portal utożsamia się z JKMową prawicą (de facto promując takie znaleziska) a w komentarzach wyraża podstawę odwrotną czyli - gender, islam (co zabawne popularny jest tam profesor Rybiński). Można rozwinąć to na taką typową polską postawę, gdzie w czasach SLD było ono popularne ze względu na przekonanie społeczeństwa o oczyszczeniu i liberalizmie gospodarczym. ;)
Link
@Kot Ludzie nie rozumują po prostu logicznie (lub całościowo) tzn. nie myślą systemami a schematami :) .
Swego czasu Cejrowski miał też tą cechę. Jak mówił o kulturze, wartościach i ekonomii to normalnie miód na uszy (po prostu na tym się zna lub ma jakieśtam głębsze przemyślenia i doświadczenia - np. z USA czy Panamy). Potem jak się rozwinął i zaczął mówić o prawie, ustawodawstwie i systemie sprawiedliwości i dosłownie umieszczać 10 przykazań i obowiązek cotygodniowej spowiedzi w konstytucji, to aż się niedobrze robiło :) . Ludzie nie są omnibusami i jak się wypowiadają na każdy temat to jest cienka niezauważalna granica między wypowiadaniem się wnioskami i przemyśleniami a wypowiadaniem się opiniami i przekonaniami. Cejrowski jest gorliwym katolikiem i to mu służy, więc jak się nie zna na prawie i systemie sprawiedliwości to najlepiej by tam katechizm dał :) . Dlatego do każdej rzeczy powinni się brać ludzie którzy się na niej znają (a jak spieprzą to powinni ponosić za to odpowiedzianość). To demokracja wmówiła i przyzwyczaiła ludzi do tego, że każdy się zna na wszystkim nawet jak usłyszał o tym na czym się dziś zna wczoraj przez przypadek jak latał po kanałach TV ;)
No a jak się każdy zna na wszystkim, to się nikt nie krępuje z informowaniem o tym innych :)
Link Edytowany