Śmigam sobie w nowiuteńkiego NFSa. Gra cholernie przyjemna, ale optymalizacja skopana.
Orzechuuuu [*] biedak zapił się na śmierć. Będzie nam Ciebie brakowało. ;c Exegi monumentum, do zobaczenia w innym wymiarze.
Tak się jakoś złożyło, że z każdego miejsca gdzie nie pójdę, wynoszę to co najważniejsze, czyli kilkoro dobrych znajomych, ludzi, którym warto powierzyć i sekret i portfel, którzy rewanżują się podobnym zaufaniem.
Ten "zysk" warty jest wszelkiej szarpaniny i wkurwów jakie czasem człowiek chwyta obcując z różnymi ludźmi, którzy potrafią mieć swoje humory.
Fajnie tak jest po latach dostać maila od kogoś, z kim się grube klimaty miało i stwierdzić, że mimo czasu i przeszłości, wypadłych włosów i bagażu nerwów wciąż nadajemy na tych samych falach. And we rule. :]
https://www.youtube.com/watch?v=a_yB7vdJ-K4
Dnia dzisiejszego pięknego, jako, że piąteczek nastał mimo straszących niczym demoklesowe miecze dedlajnów, jakaś fantazyja we mnie już od wczesnego południa wstąpiła.
Otóż dostałem maila z marketingu, żeby im pierdolnąć jakąś grafikę z załączonym zdjęciem. Miało to być na reklamę publikacji dotykającej tematu dostępności (a właściwie jej braku) do czystej wody w Indiach.
No i załączone zdjęcie przedstawiało marmurowy pałac w stylu indiańskiego rokokoko malowniczo odbijający się w pięknym, zdecydowanie sztucznym stawie a na pierwszym planie widać było jakieś lelije wodne zgrabnie kołyszące się na delikatnie poruszanej wiatrem krystalicznie czystej wodzie.
Myślę sobie łodafak bicz, ludzie chłepczą wodę z kałuż a ty mi tu jakiegoś sielankowego landszafta przesyłasz? Jak ma to reprezentować brak wody pitnej? Jak już to moglibyśmy tego użyć w kontekście "GROZA W INDIACH! LILJE SĄ MAŁO LILIOWE!!!"
Odpisuję tedy dziewoji: "Could we use something with less water, marble and posh housing but with significantly higher amount of floating, semi-burned corpses? What you reckon? I'd say more striking and controversial imagery would bring more attention". W sumie miał to być raczej lekko poczerniały i cuchnący odorem rozkładającego się i napuchnięto topielca żarcik, ale został potraktowany serio, edytorowi też się idea spodobała i mogłem oddać się sztuce bardziej turpistycznej :) Może jeszcze podwyżkę dostanę za inwencję, he, he :D
@scape ''Podczas ośmiu dni spędzonych w Szkocji wydaliśmy 7,5 funta na głowę'' jak zwykle we formie :) można? można!
@quiksilver Taaa, tylko po co? Nabrali polskiego zarcia, pasztetów, kabanosów itd i nawet nie zobaczyli jak smakuje haggis ;)
Jak jak przepierdole za szybko wypłate to i dwa tygodnie potrafie przeżyc za 0 funtów dziennie.
@borysses wiesz te ich wyprawy i np: euro-tripy są pod tym hasłem ''logika bezdomności'' organizowane... tu się tnie koszty wszędzie
Edit: jak Ty 2 łiki bez qłidów żyjesz?
Oglądał ktoś Enter The Void?
Odpowiedz
Link s/Film
@CaptainBeefheart tak.
Odpowiedz
Link s/Film
@Dominik Ile byś dał w skali 1-10?
Odpowiedz
Link s/Film
@CaptainBeefheart za oprawę? 9. Za całokształt 6.
Odpowiedz
Link s/Film