Powiązane

Inne dyskusje

Komentarze (19)


      JesterRaiin 4048 dni temu

      Prawdę rzekłszy - nuda. ;]

      Moim zdaniem trenowanie AKD z zamiarem bycia skutecznym w walce (do tego jeszcze na ulicy) mija się z celem. Bodajże Tissier skomentował kiedyś podobną kwestię mniej więcej tak "kocham AiKiDo, ale do walki to ja mam Muay Thai". :]

      Link


        bejdak 4048 dni temu

        @JesterRaiin Wszystko zależy od podejścia... Dla mnie Aikido, to nie sztuka walki ulicznej, tylko piękno ruchu... naparzanie się po ryjach to jedno, ale piękno, czy nawet sztuka walki to drugie...
        Aikido to naprawdę fajna sprawa, do popatrzenia, ale też do ćwiczenia, o ile nie jest się nastawionym na szybkie nauczenie się jak komuś dać w ryja...
        To niesamowite, jak sztuka walki, która ma już swoje lata niemal idealnie wpisuje się w aktualne "odkrycia" z zakresu funkcjonowania układu ruchu człowieka...

        Link

        JesterRaiin 4047 dni temu

        @bejdak
        Ano właśnie. AKD zawsze było dla mnie bardziej sztuką, niż pretendentem do realnego "lania się". Perfekcja, harmonia i koordynacja są w niej - moim zdaniem - istotniejsze niż możliwość zawiązania w supeł jakichś buraków fikających na dzielni.

        Dlatego uważam, że nie ma sensu "wprowadzać ulicy", próbować dostosowywać AKD do sytuacji, na które dosłownie szkoda ją marnować.

        No ale co zrobić. Upłynie jeszcze dużo wody, zanim my, ludzie Zachodu zaakceptujemy poświęcanie czemuś czasu "dla sztuki". :]

        Link

        borysses 4047 dni temu

        @JesterRaiin Gdzień na jutjubie jest stary, rosyjski filmik z walki pomiędzy aikidoką i taj-bokserem i powiedzieć trzeba, że ten pierwszy nie dał rady ani jednej skutecznej dźwigni założyć podczas gdy sam przyjął jakieś 5 ciosów, które w prawdziwej walce skończyłyby się dla niego KO.

        Link


      lechu 4047 dni temu

      Aikido powinno mieć wg. mnie solidne elementy klinczu zapaśniczego i tajskiego. W bliskim dystansie jest spora szansa, żeby jakieś nikkyo weszło, szczególnie gdy nikt się czegoś takiego nie spodziewa. Największą słabością aikido jest brak obicia. Aikidocy w konfrontacji z np. bokserami często dostają niegroźne ciosy, które robią wrażenie większe niż powinny. Gdyby zmusić boksera do większego wysiłku, można by wykorzystać parę bokserskich słabości, jak delikatny badawczy lewy prosty - takie coś może i dałoby się przechwycić "po aikidowemu".

      Link


        JesterRaiin 4047 dni temu

        @lechu
        Czyli na dobrą sprawę sugerujesz konwersję do nowocześniejszej wersji. Po cholerę? Są systemy oparte o idee MMA, są nowoczesne kombaty - szybciej, efektywniej, bez zbędnej filozofii i takich tam. ;]

        Link

        lechu 4047 dni temu

        @JesterRaiin Nie do końca o to mi chodzi. Aikido 2.0 nie byłoby kombatem, byłoby nadal aikido + parę elementów dzięki którym stanie się skuteczniejszą sztuką walki. Tego co oferuje aikido nie ma w innych stylach. No dobra...jest w ju-jutsu. Ale o ile modern ju-jutsu to coś zbliżonego do konwencji MMA, w upgradzie Aikido nadal chodziłoby o chwyty stójkowe. Tak jak w nieusportowionych sekcjach BJJ umiejętności chwytane wspiera się uderzeniami, tak tu byłoby przechodzenie do klinczu, może bokserski balans ciałem itd. wszystko, co da możliwość przetrwania z uderzaczem.

        Link

        JesterRaiin 4047 dni temu

        @lechu
        Tsss, tsssk, pan pomijasz Hapkido, Aikijutsu (o ile chcesz to uznać za odrębną sztukę walki), Tai Chi (zwłaszcza te po linii bodajże Wu idące), oraz pińcet wewnętrznych styli Kung Fu. ;]

        Jasne, nic z tego nie zawiera w sobie całości AKD, a jedynie wybrane lub podobne techniki, ale koncepcyjnie, treningowo, czy efektywnie mogą być do AKD bardzo zbliżone. Ale to inna para kaloszy i rozmowa na inną okazję. ;]

        Jak zauważyłem wyżej - jest to co prawda tylko moje zdanie, ale stoję przy nim twardo - uważam, że AKD nie powinno dążyć w kierunku skuteczności. Nie o to chodzi, nie tędy droga, nie tego powinno uczyć.

        Na chwilę obecną, przy zatrzęsieniu systemów, które pozwalają w relatywnie krótkim czasie nauczyć się "czegoś konkretnego" (duży cudzysłów), co wystarcza do zrobienia kuku, AKD nie byłoby w stanie być realną konkurencją bez przekształcenia swych podstaw. W związku z tym uważam, że owszem, AKD 2.0, skuteczne AKD 2.0 różniłoby się bardzo od założeń O'Sensei.

        I dlatego wolałbym, żeby raczej nie próbowano "zanieczyszczać" przekazu. Owszem, "walka" na tym traci, ale "sztuka" pozostaje czysta.

        Link Edytowany


      lechu 4047 dni temu

      Tak, ale ani w Aikijutsu ani Hapkido nie ma tak na prawdę prawdziwego klinczu. Hapkido to bardziej taekwondo + aikido a aikijutsu często wygląda jak mistyczny crap z akupunkturą zamiast walki ;P A że różniłoby się to od pierwowzorów - tym lepiej. Boks dzisiaj również nie jest tym samym, czym był w, powiedzmy, latach 50ych itd.

      Link


        JesterRaiin 4047 dni temu

        @lechu
        Nie, nie, czekaj, nie tak. :]

        Ja po prostu idę w kierunku myśli "AKD nie jest totalnym unikatem". Jeśli skupisz się na elementach, znajdziesz je w innych sztukach walki. Sądzę, że nie ma takiej sztuki walk, która nie dzieli niczego z innymi - ilość ewolucji i ruchów, które może wykonać ciało ludzkie jest skończona i gdy odrzuci się bezsensowne rzeczy, to co pozostaje zostało albo zaakceptowane na zasadzie wymiany elementów stylów (vide Chińska Szkoła Żebracza), albo wykombinowane na przestrzeni wieków niezależnie od siebie.

        Dotyczy to absolutnie wszystkiego włącznie z egzotyką w rodzaju Capoeiry, czy Kalaripayatuu - dotyczy również i AKD.

        Uważam zatem, ale ponownie, to tylko "maj hamble opnion", że AKD lepiej pozostawić ludziom, którzy chcą się nauczyć AKD, a ci, którym przyświeca idea efektywności i skuteczności w walce, powinni się raczej rozejrzeć za czymś alternatywnym. ;]

        A co do Boksu... Boks, panie kochany to nie jest "sztuka walki". Owszem, to jest maestria ciała i wymaga poświęcenia, ale nie jest komplementarnym system składającym się na ciało, ducha, filozofię, nierzadko, jak wspomniałeś "mistykę". Tak uważam. ;p

        P.S.
        Klepnąłęś nie tu - powiadomienia nie było. ;]

        Link

        lechu 4047 dni temu

        @JesterRaiin No dobra, może powiedzenie, że coś jest tylko w Aikido jest na wyrost. Mimo wszystko nie widzę powodu, by sztuk walki nie modyfikować, a kto woli tradycję to przy niej może pozostać, jak i karate tradycyjne i inne kyokushiny itp. No właśnie, karate jest taka mnogość, że każdy może łączyć orientalne elementy z nowocześniejszą metodyką, a także z uderzeniami ręką na głowę bez konieczności ćwiczenia kick boxingu. Aikido też niby jest sporo odmian, ale większość, jak nie wszystkie, czerpią z tego co pierwotnie było w ju-jutsu. Mi chodzi o wschodnio-zachodnie połączenie, właśnie jak w przypadku kick-boxingu.

        Boks to jak najbardziej sztuka walki. Korzeniami sięga równie daleko, co orientalne, i pierwotnie miał służyć do tego samego, co wschodnie odpowiedniki. Mistycyzm wschodu jest bardziej zachodnim tworem. A jeśli uważasz, że aikido zupełnie się nie nadaje do walki, to właśnie aikido nie powinno być sztuką walki ;P
        Jeśli chodzi o "to wszystko już gdzieś było" to jednak wiele technik BJJ to nowe techniki, nieobecne w ju-jutsu, ani nigdzie indziej. Zmieniają się także detale, sposób wyprowadzania ciosów w boksie, czy kopnięć w innych stylach itd.

        Link

        JesterRaiin 4047 dni temu

        @lechu
        Zasadniczo się zgadzamy, więc tylko tu sobie pozwolę machnąć komentarz:

        > A jeśli uważasz, że aikido zupełnie się nie nadaje do walki, to właśnie aikido nie powinno być sztuką walki ;P

        Boć i AKD to jak dla mnie - co podkreślałem wielokrotnie, bardziej SZTUKA niż walka. Pakuję to do jednego worka z rzeczami w rodzaju Tai Chi i nie oczekuję, że pozwoli mi to stawać bez lęku naprzeciw wytrenowanego Kravaciarza czy MMAfightera. ;]

        > Jeśli chodzi o "to wszystko już gdzieś było" to jednak wiele technik BJJ to nowe techniki, nieobecne w ju-jutsu, ani nigdzie indziej.

        Ostrożnie panie, ostrożnie, ostrożnie, ostrożne z takimi twierdzeniami. ;]
        BJJ, czy przekaz Gracie'ch są ciekawymi ewenementami, które wniosły powiew świeżości do zastałych schematów, ale nie sądzę aby można było ryzykować stwierdzenie iż posiadają techniki, których nie ma nigdzie indziej.

        "Nigdzie" to bardzo mocne słowo, a biorąc pod uwagę mnogość sztuk walk, ich wiek i fakt, że pełno z nich była pozamykana na obcych, rozwijała się i trwała w izolacji, nie można - wydaje mi się - poczynić takiego stwierdzenia, że "czegoś nigdzie nie ma".

        Wiem, to czepliwość, ale zwyczajnie muszę o tym wspomnieć - nie potrafię przejść spokojnie obok takich zagadnień. ;]

        Link

        lechu 4047 dni temu

        @JesterRaiin Ale, sporo technik w BJJ to bezpośrednie odpowiedzi na nowo zaistniałe sytuacje w walce. Np. wejście zapaśnicze w nogi, odpowiedź sprawlem, no to kolano na łeb, przeciwnik broni się wystawiając rękę do przodu -> brabo/anakonda choke. Albo inne rozmaite inception choke itp. Techniki rdzenne, które w zasadzie tworzą trzon stylu faktycznie są technikami powielonymi, głównie z judo. No i jest jeszcze kwestia czysto sportowych technik, jak deathstar choke, garda 50/50, garda pajęcza, gumowa garda Eddiego Bravo, i jestem na 99% pewny że i twister to jego autorska technika.

        Link Edytowany

        JesterRaiin 4047 dni temu

        @lechu
        Krótka piłka...
        Czy postawiłbyś na to oba jajca, że jakieś stare Shuai jiao, jedna z pochodnych Silatu, która wyemigrowała na Jawę poprzez Malezję, czy wewnętrzne style zamkniętych drzwi, których obrzynki trafiają ostatnio do Sanshou/Sandy nie zawierały takich technik na długo zanim Helio postanowił powiedzieć coś więcej niż "mama"? ;]
        Oba. Jajca.. ;]

        Link

        lechu 4047 dni temu

        @JesterRaiin Damn...jedno na bank...lewe for some reason :P Nie no tak sprawy postawić się nie da, bo nawet jeśli oddam jajca lichwie, to decyzji o ich permanentnym oddzieleniu nie sposób udowodnić. Zawsze jest jakiś margines, nawet w czymś tak prawdopodobnym jak obudzenie się jutro, jajca nie byłyby całkowicie bezpieczne :P

        Link

        JesterRaiin 4047 dni temu

        @lechu
        Ano właśnie. ;D

        Jajca, panie, ważna rzecz i lepiej, aby pozostały na swym miejscu, a nie znikały z tak błahego powodu jak zakład o coś, czego nie idzie sprawdzić. ;]

        Link

        lechu 4047 dni temu

        @JesterRaiin No wiadomo, jak już mają znikać to chociaż żeby powód faktycznie był lepszy ;)

        Link

        bejdak 4046 dni temu

        @JesterRaiin @lechu widzę, że jak na chwilę człowiek wróci do świata realnego, to już za plecami mu dyskusję na interesujący temat rozkręcają...
        wrzucę swoje trzy grosiki, jako osoba żywo zainteresowana tematyką...
        Podoba mi się @lechu Twoja wizja rewolucji Aikido... też mam wrażenie, że wiele elementów można by tam "nieco" zmodyfikować, by stało się ono bardziej utylitarne, mało tego, mam wrażenie, że wiele zmian zachodzi zwłaszcza w kręgach Słowiańskich (Ruscy, Polacy i Ukraińcy), które sporo zmian wprowadzają, bądź wymuszają... Ale Japończycy także sporo zmieniają, choć drogą ewolucji (wystarczy spojrzeć na spotkania na Kamakurze), na pewno nie są to zmiany tak rewolucyjne, jak większość z nas by oczekiwała, ale jak pisał Jester ich mentalność i podejście jest skrajnie różne od europejskiego...
        Wartałoby też spojrzeć o jakim Aikido rozmawiamy...
        o ile aikikai, czy kobayashi są raczej miękkie, o tyle yoshinkan, czy Seiseikan to już konkretna "moc"...
        jest też jeszcze jeden aspekt treningów... psychika i pewność siebie...
        nawet jeśli większość technik nie ma zastosowania w realnej walce z zawodnikiem, to na osiedlowych żulków wystarczy, może nie tyle aikido, co większa pewność siebie, panowanie nad ciałem i emocjami... i kilka zejść, z jakimś atemi, czy proste koho taoshi...

        Link

        lechu 4045 dni temu

        @bejdak Kontrola nad emocjami nie jest raczej czymś, czego można nauczyć się na sekcjach Aikido IMHO. Tylko spora ilość sparingów i obicia da tak naprawdę wymierny efekt.

        Link