3415 dni temu newinuto oddał głos pozytywny na komentarz @mohairberetka Filmik instruktażowy o koronkach koniakowskich tu zamieściłem: t/33098 Możesz działać! ;)
3415 dni temu newinuto oddał głos pozytywny na komentarz @mohairberetka Brak jeepa?
3415 dni temu sulfan oddał głos pozytywny na komentarz @sulfan Ba, problem bynajmniej nie tkwi w szydełku i włóczce...
3415 dni temu mohairberetka oddał głos pozytywny na komentarz @mohairberetka Filmik instruktażowy o koronkach koniakowskich tu zamieściłem: t/33098 Możesz działać! ;)
3416 dni temu sulfan oddał głos pozytywny na komentarz @sulfan Dzięki! Znalazłam taki krótki artykuł, gdzie jest mowa o tym, kto wygrał tę walkę... http://www.huffingtonpost.com/entry/eagle-vs-seagulls-alaska_55a5c80ae4b04740a3de5d02
3416 dni temu newinuto oddał głos pozytywny na komentarz @newinuto Tyle tylko się dowiedziałem, że bielik złapał sobie mewę, a druga jej broni... "A bald eagle flies off with its seagull dinner clamped firmly between its talons in Prince William Sound in Alaska. But a brave gull gave chase - frantically pecking at the predators back in a fearless attempt to free its friend." [The Telegraph]
3417 dni temu sulfan oddał głos pozytywny na komentarz Przydałby się jakiś komentarz do tego zdjęcia...
3422 dni temu Gerardina oddał głos pozytywny na komentarz @marcio wszystko zależy od okoliczności. Najczęściej, psycholog jest drugą odwiedzaną po psychiatrze osobą, nawet w ośrodkach interwencji kryzysowej (są w każdym większym mieście) najpierw rozmowę przeprowadza lekarz - psychiatra. Jeśli trafia się zupełnie nowa osoba, to tok postępowania jest z reguły następujący. 1. Wywiad z rodziną / bliskimi. 2. Wywiad z chorym. W pytaniach uwzględniam najprostsze czynności, od snów, po odczucia w sklepach, na poczcie czy w banku. Najczęściej spotykane są przypadki: - depresji wraz z urojeniami - ludzie się na mnie dziwnie patrzą - nerwicą - trzęsą mi się dłonie, jestem poddenerwowany; - lękami - boję się utraty pracy / nie wiem jak sobie poradzić; Takie przypadki najłatwiej zdiagnozować, nawet wypełniając popularne testy - Becka, Burnsa. W pracy psychologa nietypowy przypadek zdarza się średnio... raz na rok? Może nawet rzadziej. Od dwóch lat jestem również psychoterapeutą, pracuję w nurcie behawioralno-poznawczym. Najtrudniej jest w przypadkach głębokich lęków - strachem przed pająkami, ciemnością czy nawet jatrofobią (strachem przed lekarzami). Sporym wyzwaniem (również dla mnie) jest stosowanie terapii implozywnej, która polega na powolnym wystawianiu na bodziec. Niepokojącym jest, że w ostatnich latach znacząco przybyło przypadków stanów osamotnienia, a w konsekwencji depresji.
3422 dni temu bambo oddał głos pozytywny na komentarz @marcio wszystko zależy od okoliczności. Najczęściej, psycholog jest drugą odwiedzaną po psychiatrze osobą, nawet w ośrodkach interwencji kryzysowej (są w każdym większym mieście) najpierw rozmowę przeprowadza lekarz - psychiatra. Jeśli trafia się zupełnie nowa osoba, to tok postępowania jest z reguły następujący. 1. Wywiad z rodziną / bliskimi. 2. Wywiad z chorym. W pytaniach uwzględniam najprostsze czynności, od snów, po odczucia w sklepach, na poczcie czy w banku. Najczęściej spotykane są przypadki: - depresji wraz z urojeniami - ludzie się na mnie dziwnie patrzą - nerwicą - trzęsą mi się dłonie, jestem poddenerwowany; - lękami - boję się utraty pracy / nie wiem jak sobie poradzić; Takie przypadki najłatwiej zdiagnozować, nawet wypełniając popularne testy - Becka, Burnsa. W pracy psychologa nietypowy przypadek zdarza się średnio... raz na rok? Może nawet rzadziej. Od dwóch lat jestem również psychoterapeutą, pracuję w nurcie behawioralno-poznawczym. Najtrudniej jest w przypadkach głębokich lęków - strachem przed pająkami, ciemnością czy nawet jatrofobią (strachem przed lekarzami). Sporym wyzwaniem (również dla mnie) jest stosowanie terapii implozywnej, która polega na powolnym wystawianiu na bodziec. Niepokojącym jest, że w ostatnich latach znacząco przybyło przypadków stanów osamotnienia, a w konsekwencji depresji.
3422 dni temu marcio oddał głos pozytywny na komentarz @marcio wszystko zależy od okoliczności. Najczęściej, psycholog jest drugą odwiedzaną po psychiatrze osobą, nawet w ośrodkach interwencji kryzysowej (są w każdym większym mieście) najpierw rozmowę przeprowadza lekarz - psychiatra. Jeśli trafia się zupełnie nowa osoba, to tok postępowania jest z reguły następujący. 1. Wywiad z rodziną / bliskimi. 2. Wywiad z chorym. W pytaniach uwzględniam najprostsze czynności, od snów, po odczucia w sklepach, na poczcie czy w banku. Najczęściej spotykane są przypadki: - depresji wraz z urojeniami - ludzie się na mnie dziwnie patrzą - nerwicą - trzęsą mi się dłonie, jestem poddenerwowany; - lękami - boję się utraty pracy / nie wiem jak sobie poradzić; Takie przypadki najłatwiej zdiagnozować, nawet wypełniając popularne testy - Becka, Burnsa. W pracy psychologa nietypowy przypadek zdarza się średnio... raz na rok? Może nawet rzadziej. Od dwóch lat jestem również psychoterapeutą, pracuję w nurcie behawioralno-poznawczym. Najtrudniej jest w przypadkach głębokich lęków - strachem przed pająkami, ciemnością czy nawet jatrofobią (strachem przed lekarzami). Sporym wyzwaniem (również dla mnie) jest stosowanie terapii implozywnej, która polega na powolnym wystawianiu na bodziec. Niepokojącym jest, że w ostatnich latach znacząco przybyło przypadków stanów osamotnienia, a w konsekwencji depresji.
3422 dni temu bambo oddał głos pozytywny na komentarz @marcio a co chcesz wiedzieć? Najcięższy przypadek z jakim miałem do czynienia miał objawy zespół Cotarda - inaczej żywego trupa - mężczyzna, którego prowadziłem miał wyobrażał choćby rozpadanie, odcinanie czy nawet podpalanie własnych narządów, ponadto, był w stanie kakosmii, wyobraź sobie np. jedzenie swojego ulubionego posiłku, gdy czujesz spaleniznę, padlinę czy swój znienawidzony zapach.
3422 dni temu Gerardina oddał głos pozytywny na komentarz @marcio a co chcesz wiedzieć? Najcięższy przypadek z jakim miałem do czynienia miał objawy zespół Cotarda - inaczej żywego trupa - mężczyzna, którego prowadziłem miał wyobrażał choćby rozpadanie, odcinanie czy nawet podpalanie własnych narządów, ponadto, był w stanie kakosmii, wyobraź sobie np. jedzenie swojego ulubionego posiłku, gdy czujesz spaleniznę, padlinę czy swój znienawidzony zapach.
3422 dni temu Gerardina oddał głos pozytywny na komentarz @szafir Pracuję jako psycholog - kończyłem UWr, od 5 lat prowadzę gabinet, pracuję z grupami przedszkolnymi - głównie Asperger, autyzm, ADHD (#ama nie zrobię :P). Patrząc na opis jego przeżyć - fakt, że ma synestezję, objawy autyzmu, silnej aspołeczności, depresję - sam chciałbym trafić na takiego rozmówcę.
3422 dni temu marcio oddał głos pozytywny na komentarz @marcio a co chcesz wiedzieć? Najcięższy przypadek z jakim miałem do czynienia miał objawy zespół Cotarda - inaczej żywego trupa - mężczyzna, którego prowadziłem miał wyobrażał choćby rozpadanie, odcinanie czy nawet podpalanie własnych narządów, ponadto, był w stanie kakosmii, wyobraź sobie np. jedzenie swojego ulubionego posiłku, gdy czujesz spaleniznę, padlinę czy swój znienawidzony zapach.
3422 dni temu marcio oddał głos pozytywny na komentarz @szafir Pracuję jako psycholog - kończyłem UWr, od 5 lat prowadzę gabinet, pracuję z grupami przedszkolnymi - głównie Asperger, autyzm, ADHD (#ama nie zrobię :P). Patrząc na opis jego przeżyć - fakt, że ma synestezję, objawy autyzmu, silnej aspołeczności, depresję - sam chciałbym trafić na takiego rozmówcę.
3422 dni temu bambo oddał głos pozytywny na komentarz @szafir Pracuję jako psycholog - kończyłem UWr, od 5 lat prowadzę gabinet, pracuję z grupami przedszkolnymi - głównie Asperger, autyzm, ADHD (#ama nie zrobię :P). Patrząc na opis jego przeżyć - fakt, że ma synestezję, objawy autyzmu, silnej aspołeczności, depresję - sam chciałbym trafić na takiego rozmówcę.
3423 dni temu newinuto oddał głos pozytywny na komentarz Ten albinos to jak sztuczny ;)
3423 dni temu Gerardina oddał głos pozytywny na komentarz Ten albinos to jak sztuczny ;)
3427 dni temu sulfan oddał głos pozytywny na komentarz @sulfan @n30n A więc tak wyglądały pierwsze kostki cukru ;)
3427 dni temu n30n oddał głos pozytywny na komentarz @sulfan @n30n A więc tak wyglądały pierwsze kostki cukru ;)