Wrocław, ciemno, leje deszcz, wszędzie liście. Stereotypowy listopadowy dzień. Wśród ulicznego zgiełku słyszę krzyk. Krzyk bólu i płaczu. Na ulicy klęczy mężczyzna. Widzę samochód z migającymi światłami. Ma zbity reflektor. Przed autem garstka gapiów i dwóch mężczyzn reanimuje kogoś. Przyjeżdża policja i pogotowie. Widzę starszą panią, która leży bez ruchu. Twarz zalana krwią. Lekarze przejmują reanimację. Po chwili kręcą głową. Mężczyzna krzyczy jeszcze głośniej. Zabiłem ją, zabiłem
@Paralotnia
Allaah ci przypomina, że życie jest ulotne i niestałe.
Pozałatwiaj sprawy, które odkładałeś ostatnimi czasy na później... Wiesz, strzeżonego...
P.S.
To może nie na miejscu trochę, ale scena odmalowana z dobrą dawką emocji. Czytałbym takie opowiadanie, czytał...
@Paralotnia
Ano niestety. Ostatnimi czasy mam wrażenie, że w ogóle tyle naszego na tym świecie, co kot napłakał, a reszta to efekt tego jak się światu zachce. Tia... :]
Chyba coś ostatnio mnie prześladuje, znów miałem okazję byś świadkiem strasznej sytuacji.
Wrocław, ciemno, leje deszcz, wszędzie liście. Stereotypowy listopadowy dzień. Wśród ulicznego zgiełku słyszę krzyk. Krzyk bólu i płaczu. Na ulicy klęczy mężczyzna. Widzę samochód z migającymi światłami. Ma zbity reflektor. Przed autem garstka gapiów i dwóch mężczyzn reanimuje kogoś. Przyjeżdża policja i pogotowie. Widzę starszą panią, która leży bez ruchu. Twarz zalana krwią. Lekarze przejmują reanimację. Po chwili kręcą głową. Mężczyzna krzyczy jeszcze głośniej. Zabiłem ją, zabiłem
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@Paralotnia
Allaah ci przypomina, że życie jest ulotne i niestałe.
Pozałatwiaj sprawy, które odkładałeś ostatnimi czasy na później... Wiesz, strzeżonego...
P.S.
To może nie na miejscu trochę, ale scena odmalowana z dobrą dawką emocji. Czytałbym takie opowiadanie, czytał...
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@JesterRaiin Dziwne, dziwne. Może faktycznie czegoś nie doceniam. Nie chciałbym już się ze wszystkim co tutaj żegnać, ale to nie zależy ode mnie.
Miło mi, jakoś nigdy nie czułem daru pisarskiego, który Ty u mnie zauważasz
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@Paralotnia
Ano niestety. Ostatnimi czasy mam wrażenie, że w ogóle tyle naszego na tym świecie, co kot napłakał, a reszta to efekt tego jak się światu zachce. Tia... :]
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@JesterRaiin I krzyczy człowiek "Jestem Bogiem!!!" a potem sru o chodnik i kończy się demiurgowanie.
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/1047890,wroclaw-wypadek-na-pl-staszica-zginela-starsza-kobieta-zdjecia,id,t.html
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@Paralotnia
Tydzień jest w ogóle do dupy. Ludzie się kłócą, antagonizują, konfliktują, niszczą, ranią, zabijają...
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@Paralotnia
Łapaj pan.
/t/13422/
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy