@M-soft wołanie działa - nie musisz edytować kilka razy. Tylko niekoniecznie zawsze dobrze linkuje przy użyciu u/ s/ t/ kom/ k/ w tekście, muszę to jeszcze poprawić.
@Mateusz no własnie nie chciało zaskoczyć, myślałem że źle wołam :]
Ale jak mówisz że poprawisz to ok.
aaaa przydała by się jakaś szukajka, chyba ze jest :]
i te wylogowanie napraw w pierwszej kolejności
@M-soft bardzo, bardzo watpię. Szkoda, że pan władza nie pokusił się o podstawę prawną, bo jest generalna zasada, że dowód musisz mieć (wyrobiony, ale nie przy sobie). Ustawa o ochronie granicy nic o takim obowiązku nie mówi. Bardzo wątpię w coś takiego.
legitymować Cię mogą, jak nie masz dokumentów to mogą zabrać na komisariat w celu ich ustalenia, ale wymagać posiadania dokumentu to jest dla mnie naciągane.
@Paralotnia jestem tego samego zdania ale on swoje, ja swoje no i w ten sposób się nam zeszło na dyskusji prawie godzinę :]
A gdy temat zszedł na naprawianie świata odpuścił i życząc mi dobrej nocy odjechali :]
@Paralotnia
jak to jest z obowiązkiem noszenia dow. os. w strefie nadgranicznej, wczoraj pan władza wmawiał mi ze takowy obowiązek istnieje.
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@M-soft wołanie działa - nie musisz edytować kilka razy. Tylko niekoniecznie zawsze dobrze linkuje przy użyciu u/ s/ t/ kom/ k/ w tekście, muszę to jeszcze poprawić.
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@Mateusz no własnie nie chciało zaskoczyć, myślałem że źle wołam :]
Ale jak mówisz że poprawisz to ok.
aaaa przydała by się jakaś szukajka, chyba ze jest :]
i te wylogowanie napraw w pierwszej kolejności
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@M-soft bardzo, bardzo watpię. Szkoda, że pan władza nie pokusił się o podstawę prawną, bo jest generalna zasada, że dowód musisz mieć (wyrobiony, ale nie przy sobie). Ustawa o ochronie granicy nic o takim obowiązku nie mówi. Bardzo wątpię w coś takiego.
legitymować Cię mogą, jak nie masz dokumentów to mogą zabrać na komisariat w celu ich ustalenia, ale wymagać posiadania dokumentu to jest dla mnie naciągane.
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy
@Paralotnia jestem tego samego zdania ale on swoje, ja swoje no i w ten sposób się nam zeszło na dyskusji prawie godzinę :]
A gdy temat zszedł na naprawianie świata odpuścił i życząc mi dobrej nocy odjechali :]
Odpowiedz
Link s/Pogaduchy