Kiedyś jeszcze na wypoku pisałam o paraliżu sennym, którego doświadczyłam, to chyba był drugi w moim życiu, jakieś 2 lata temu. W ciągu ostatnich kilku dni znów doświadczyłam go dwa razy. Co tu dużo mówić, było strasznie.
Pierwszy raz wydawało mi się, że ktoś mnie szarpie za ramiona - mocno, aż prawie unosi. Nie mogłam nic zrobić. Nie muszę dodawać jak się wystraszyłam, bo mieszkam sama i nikt nie mógł mnie szarpać. To było strasznie realistyczne.
Dziś w nocy ktoś mnie wpychał w łóżko, wgniatał w nie, szarpał. Do tego słyszałam jakieś głosy, słyszałam głos, który obudził moją świadomość, dopiero potem się zaczęło.
To były realistyczne halucynacje przy czym równie rzeczywiste jak te ostatnie. Gdy dodawałam tą treść przyszło mi do głowy, że gdzieś ostatnio przeczytałam, że można zasnąć jeśli przez piętnaście minut się nie rusza. Od jakiegoś czasu stosuję tą technikę, pojawiają się też "obrazki" przed zaśnięciem. A więc prawdopodobnie dwukrotnie sama wywołałam ten paraliż - nie próbujcie metody z nie ruszaniem się przed snem - chyba, że chcecie doświadczyć świadomego snu, mnie się nie udało, szczerze mówiąc nie jestem pewna czy chciałabym przez to przechodzić jeszcze raz...
Żal tylko tej bazy danych. Dodałam masę treści, zresztą jak wielu z nas i traktowałam strims jako bazę wiedzy. Na strims.pl nie wracam, albo tylko po to aby zablokować mojego nika i usunąć konto wcześniej wyrażając dosadnie co myślę o adminie u/strims ;]
Link