Po co pisać te rozdzielczości? Jakiś czas temu ktoś mi pisał, że jak się ogląda na telefonie, to wiadomo czy coś ma duży rozmiar czy nie i czy warto marnować neta na odpalenie tego. Według mnie rzadko się to przydaje.
@Mateusz: Może dodać taki ficzer, zamiast zaśmiecać nagłówki? Wyświetlanie rozmiaru obrazka drobnym drukiem obok linku.
@Writer
> Po co pisać te rozdzielczości?
Aby ludzie wiedzieli bez otwierania czy to się na tapetę nadaje i czy im łącze/przeglądarka nie zdechnie próbując otworzyć zdjęcie mające 25 000 x 10 000 pixli. ;]
@JesterRaiin To są wynalazki takie jak HoverZoom, a jak obrazek serio jest wielki, to można ostrzec w nagłówku. No ale fajnie jeśli Mateusz zrobi to jako opcję.
@Writer
- Hover zoom co robi? Zaczytuje wpierw obrazek, czyli efektywnie "kilka na niego".
- Hover zoom nie działa absolutnie wszędzie, z każdym obrazkiem.
- Hover zoom nie współpracuje z absolutnie każdą przeglądarką.
- Prawym na obrazek -> skopiuj wymiary -> wklej w tytuł. 10 sekund roboty max.
@JesterRaiin Wiadomo, że też "klika" ale jest wygodniej. Jak komuś to potrzebne, to może sobie sprawdzić rozmiar. Po prostu według mnie rzadko kiedy się z tego korzysta i zaśmieca to nagłówki. Oczywiście tylko wedługmnie, to nnie czasy łączy internetowych które wymagały oszczędzania każdego MB. :D oczywiście pozostaje internet mobilny, dlatego uważam, że mogła by być taka opcja. Autor nie musi wklejać do nagłówka, a kto chce, to sobie to wyłączy.
@Writer
Pomijając już sam temat śmiecenia:
- pamiętaj, że ten dodatek w nagłówku mówi ci wprost, że znalezisko to obrazek, nie miniaturka z powiedzmy artykułu, czy jakiegoś pokazu slajdów
- tak w ogóle, to wzięło się to ze strumieni x-porn, które opierają się o prezentację takich właśnie pojedynczych obrazków/tapet jako treści
Dlatego zgadzam się - fajnie by w sumie było, gdyby w przypadku pojedynczego obrazku system sam dodawał tą informację, ale z pozbywaniem się czegoś takiego w ogóle to już nie. ;]
Tak BTW, to jest ciekawa kwestia:
> Oczywiście tylko wedługmnie, to nnie czasy łączy internetowych które wymagały oszczędzania każdego MB. :D
Stary, 2 kroki za miasto i często gęsto lądujesz w czasach Internetu jak z epoki modemów 14400. Masakra na czym jeżdżą ludzie czasami nawet na przedmieściach.
@JesterRaiin
>pamiętaj, że ten dodatek w nagłówku mówi ci wprost, że znalezisko to obrazek, nie miniaturka z powiedzmy artykułu, czy jakiegoś pokazu slajdów
Właśnie, to też powinien być ficzer, jak na starym strimsie. No z tym netem różnie bywa, ale nie należy przesadzać. Jak ktoś ma z nim problemy, to powinien sam się dostosować. Są np. wersje mobilne stron.
Po co pisać te rozdzielczości? Jakiś czas temu ktoś mi pisał, że jak się ogląda na telefonie, to wiadomo czy coś ma duży rozmiar czy nie i czy warto marnować neta na odpalenie tego. Według mnie rzadko się to przydaje.
@Mateusz: Może dodać taki ficzer, zamiast zaśmiecać nagłówki? Wyświetlanie rozmiaru obrazka drobnym drukiem obok linku.
Link
@Writer
> Po co pisać te rozdzielczości?
Aby ludzie wiedzieli bez otwierania czy to się na tapetę nadaje i czy im łącze/przeglądarka nie zdechnie próbując otworzyć zdjęcie mające 25 000 x 10 000 pixli. ;]
P.S.
Mam większe. Duuuuuuuuuużo większe. ;]
Link
@Writer ok, to nie problem, zapisane.
Link Edytowany
@JesterRaiin To są wynalazki takie jak HoverZoom, a jak obrazek serio jest wielki, to można ostrzec w nagłówku. No ale fajnie jeśli Mateusz zrobi to jako opcję.
Link
@Writer
- Hover zoom co robi? Zaczytuje wpierw obrazek, czyli efektywnie "kilka na niego".
- Hover zoom nie działa absolutnie wszędzie, z każdym obrazkiem.
- Hover zoom nie współpracuje z absolutnie każdą przeglądarką.
- Prawym na obrazek -> skopiuj wymiary -> wklej w tytuł. 10 sekund roboty max.
;]
Link
@JesterRaiin Wiadomo, że też "klika" ale jest wygodniej. Jak komuś to potrzebne, to może sobie sprawdzić rozmiar. Po prostu według mnie rzadko kiedy się z tego korzysta i zaśmieca to nagłówki. Oczywiście tylko wedługmnie, to nnie czasy łączy internetowych które wymagały oszczędzania każdego MB. :D oczywiście pozostaje internet mobilny, dlatego uważam, że mogła by być taka opcja. Autor nie musi wklejać do nagłówka, a kto chce, to sobie to wyłączy.
//sry za błędy, telefon :/
Link Edytowany
@Writer
Pomijając już sam temat śmiecenia:
- pamiętaj, że ten dodatek w nagłówku mówi ci wprost, że znalezisko to obrazek, nie miniaturka z powiedzmy artykułu, czy jakiegoś pokazu slajdów
- tak w ogóle, to wzięło się to ze strumieni x-porn, które opierają się o prezentację takich właśnie pojedynczych obrazków/tapet jako treści
Dlatego zgadzam się - fajnie by w sumie było, gdyby w przypadku pojedynczego obrazku system sam dodawał tą informację, ale z pozbywaniem się czegoś takiego w ogóle to już nie. ;]
Tak BTW, to jest ciekawa kwestia:
> Oczywiście tylko wedługmnie, to nnie czasy łączy internetowych które wymagały oszczędzania każdego MB. :D
Stary, 2 kroki za miasto i często gęsto lądujesz w czasach Internetu jak z epoki modemów 14400. Masakra na czym jeżdżą ludzie czasami nawet na przedmieściach.
XXI wiek, szybki Internet, tfu, psiakrew. :\
Link
@JesterRaiin
>pamiętaj, że ten dodatek w nagłówku mówi ci wprost, że znalezisko to obrazek, nie miniaturka z powiedzmy artykułu, czy jakiegoś pokazu slajdów
Właśnie, to też powinien być ficzer, jak na starym strimsie. No z tym netem różnie bywa, ale nie należy przesadzać. Jak ktoś ma z nim problemy, to powinien sam się dostosować. Są np. wersje mobilne stron.
Link