@sulfan Przez pół swojego życia myślałam, że Canaletto był jeden. Ale to nie ten sam Canaletto. Nasz - Bernardo był siostrzeńcem i uczniem Giovaniego - właśnie tego od weneckich pejzaży. Ale ta sama szkoła zaowocowała podobnie - obrazy naszego mistrza służyły choćby do rekonstrukcji ogrodów wilanowskich.
Trudno się dziwić, że u nas, przy odbudowie Warszawy posługiwano się obrazami Canaletta.
Link
@sulfan Przez pół swojego życia myślałam, że Canaletto był jeden. Ale to nie ten sam Canaletto. Nasz - Bernardo był siostrzeńcem i uczniem Giovaniego - właśnie tego od weneckich pejzaży. Ale ta sama szkoła zaowocowała podobnie - obrazy naszego mistrza służyły choćby do rekonstrukcji ogrodów wilanowskich.
Link Edytowany
@mohairberetka A widzisz... Dobrze wiedzieć :)
Link