— No właśnie — mówił doktor Daneeka. — Kto smaruje, ten jedzie. Ręka rękę myje. Rozumiesz? Ty mnie podrapiesz w plecy, to i ja ciebie podrapię w plecy. Yossarian zrozumiał.
— Nie zrozumiałeś mnie — powiedział doktor Daneeka, kiedy Yossarian zaczął go drapać po plecach.
@Savage_Bastardeux Pewnie zwykłym przypadkiem jest to, że badanie zleca uniwerek stanowy ze stanu w którym uprawia się tytoń od końca XVIII i wśród sponsorów tegoż uniwerku są dobre, prawilne, południowe rodziny, które nie lubią czarnuchów, hipisów i robią kasę na uprawie tytoniu...
@borysses wyglada to w takim razie na probe wprowadzenia backdoora, dla purystow jezykowych: tajemnego przejscia templariuszy, w razie ewentualnej prohibicji na tyton. Chytruski.
— No właśnie — mówił doktor Daneeka. — Kto smaruje, ten jedzie. Ręka rękę myje. Rozumiesz? Ty mnie podrapiesz w plecy, to i ja ciebie podrapię w plecy. Yossarian zrozumiał.
— Nie zrozumiałeś mnie — powiedział doktor Daneeka, kiedy Yossarian zaczął go drapać po plecach.
Link
@Savage_Bastardeux Pewnie zwykłym przypadkiem jest to, że badanie zleca uniwerek stanowy ze stanu w którym uprawia się tytoń od końca XVIII i wśród sponsorów tegoż uniwerku są dobre, prawilne, południowe rodziny, które nie lubią czarnuchów, hipisów i robią kasę na uprawie tytoniu...
Link
@borysses wyglada to w takim razie na probe wprowadzenia backdoora, dla purystow jezykowych: tajemnego przejscia templariuszy, w razie ewentualnej prohibicji na tyton. Chytruski.
Link