@Dolan Mieliśmy, poniekąd. Każdy z uczestników otrzymał dwie paczki z wyjątkowymi herbatami, a następnie opisywał swoje wrażenia i odczucia podczas degustacji.
Zaczęłam od japońskiego oolonga. Zaskoczyła mnie wielkość liści; jeszcze tak dużych w żadnej herbacie nie widziałam ;)
Kolor naparu jest głęboki, bursztynowy. Aromat przepyszny, właściwie to wyczuwa się cały bukiet aromatów. Smak nie jest tak delikatny, jak zielonych herbat ale bardzo mi przypadł do gustu. Wyczuwa się odrobinę słodyczy. Smak jest pełny i "soczysty". Herbata naprawdę baaardzo smaczna. Cieszę się, że mogłam jej spróbować :)
@scape spoko domyslilem sie ze czas przeszly, kurcze troche sporo jak za takie mniejsze ilosci herbaty chyba ze to jakis super rarytas to rozumiem ze place jak za zborze :P
@berud Mhm, w rzeczy samej; herbata była sprowadzana z dwóch niezależnych źródeł - Tajwan i Japonia, z tego względu łączny koszt był nieco wyższy, a sama herbata była nieprzeciętnej jakości.
Ciekawostka: jakiś czas temu otrzymałem 5 g paczuszkę z ręcznie wyrabianą herbatą temomicha od znajomego herbaciarza. Koszt? 600 ¥ za 5 g. ;d
Na razie nadal delektuję się japońskim oolongiem - wczoraj z trzeciego parzenia :) Nadal bardzo przyjemny i aromatyczny smak. Po prostu świetna herbata!
Założyłeś także ten temat na reddicie i wykopie. Rozumiem, dlaczego. Jednak dobrze by było, żeby osoby, które wzięły udział w II edycji podzieliły się swoimi wrażeniami w jednym miejscu... Może tutaj się więcej osób wkrótce pojawi... poczekamy, zobaczymy...
wut is dat
Link
@Dolan Czego nie rozumiesz?
Chciałem Ci podesłać kopię z google webcache, ale już nie ma. :(
Link
@scape macie jakiś klub herbaciany?
Link
@Dolan Mieliśmy, poniekąd. Każdy z uczestników otrzymał dwie paczki z wyjątkowymi herbatami, a następnie opisywał swoje wrażenia i odczucia podczas degustacji.
Link
Zaczęłam od japońskiego oolonga. Zaskoczyła mnie wielkość liści; jeszcze tak dużych w żadnej herbacie nie widziałam ;)
Kolor naparu jest głęboki, bursztynowy. Aromat przepyszny, właściwie to wyczuwa się cały bukiet aromatów. Smak nie jest tak delikatny, jak zielonych herbat ale bardzo mi przypadł do gustu. Wyczuwa się odrobinę słodyczy. Smak jest pełny i "soczysty". Herbata naprawdę baaardzo smaczna. Cieszę się, że mogłam jej spróbować :)
Link
Jak wziąć w tym udział i ile to kosztuje? Bardzo ciekawy pomysł
Link
@berud Czas przeszły - dwie edycje odbyły się na strimsie, ale nie wykluczam zorganizowania kolejnej edycji właśnie tutaj.
Koszt udziału w poprzedniej edycji wynosił 29 zł wraz z przesyłką.
Link
@scape spoko domyslilem sie ze czas przeszly, kurcze troche sporo jak za takie mniejsze ilosci herbaty chyba ze to jakis super rarytas to rozumiem ze place jak za zborze :P
Link
@berud Mhm, w rzeczy samej; herbata była sprowadzana z dwóch niezależnych źródeł - Tajwan i Japonia, z tego względu łączny koszt był nieco wyższy, a sama herbata była nieprzeciętnej jakości.
Ciekawostka: jakiś czas temu otrzymałem 5 g paczuszkę z ręcznie wyrabianą herbatą temomicha od znajomego herbaciarza. Koszt? 600 ¥ za 5 g. ;d
Link
@scape czyli prawie dolar za gram :P
Link
@berud Prawie, choć bardziej wyszukane odmiany dochodzą nawet do 2000 ¥ za 5 g. ; }
Link
Na razie nadal delektuję się japońskim oolongiem - wczoraj z trzeciego parzenia :) Nadal bardzo przyjemny i aromatyczny smak. Po prostu świetna herbata!
Założyłeś także ten temat na reddicie i wykopie. Rozumiem, dlaczego. Jednak dobrze by było, żeby osoby, które wzięły udział w II edycji podzieliły się swoimi wrażeniami w jednym miejscu... Może tutaj się więcej osób wkrótce pojawi... poczekamy, zobaczymy...
Link Edytowany