A za 50 lat nazwanie takiej maszyny "robotem" będzie niepoprawne politycznie. Zaczną robić parady, na których będą machać stalowymi flagami. Ostatecznie dostaną przyzwolenie na branie ślubów kościelnych i adoptowanie ludzkich dzieci (bo przecież swoich mieć nie mogą). Jeden z nich zasiądzie na fotelu prezydenckim w białym domu (bo żaden amerykanin nie będzie się już mieścił) i będzie wysyłał swoich współbraci na "pokojowe" misje do ludzkich osiedli...
Nie wiem skąd to parcie do postaci humanoidalnej. Jesteśmy koszmarnie nieefektywni w terenie - chmara małych nietoperzy, czy coś kotowatego dałoby radę bardziej. Tak sądzę.
@sigaris
- Łatwy do obalenia (przysłowiowa "skórka od banana"), obalony traci fkurwę czasu na powstanie
- Problemy z poruszaniem się po trudnym terenie (np bagna)
- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zainstalować na jakiejś pumie czy panterze dwa małe i do tego niezależnie plujące spluwki, każda z własnym systemem celowniczym i żyrostabilizacją
- Chmara małych lataczy w ogóle eliminuje kwestie równowagi i terenu
@JesterRaiin Ale taka pantera, czy puma ile udźwignie? Ciężar akumulatorów, broni, amunicji, oprzyrządowania, elektronika. Z tego bardziej zrobi się hipopotam, niż pantera. No chyb,że założymy zasięg działania na poziomie 10-20km, i 2h pracy, tylko co z takiego robota?
@sigaris
Czworonóg podobnej masy zawsze uniesie więcej niż dwunóg, a to przez lepsze rozłożenie ciężaru. Nieprzypadkowo do dnia dzisiejszego wykorzystuje się czworonogi jako transportowce.
Zatem niezależnie ile uniesie, zawsze będzie to więcej niż u dwunoga, a przy okazji stabilniej i szybciej. Zresztą Boston Dynamics montują przeca tego czteronogiego robota i z testów widać jasno jaki to jest killer w porównaniu do humanoidów. ;]
Popatrz na taki scenariusz: noc, jakaś baza, obozowisko - z kompletnych ciemności wpada w sam środek taki czworonóg, strzela tu i tam zatrutymi strzałkami, lub kulami z gazem, lub wystrzeliwuje mikrogranaty. Jeśli napatoczy się jakiś gapowicz - chlasta go pazurami. Potem znika w ciemności, lub jeśli zostanie ciężko uszkodzony - wybucha.
Zniszczenia: nieduże do średnich. Wpływ na morale: miażdżący. Od tej pory każdy dźwięk, każdy ruch może oznaczać skradającego się robota.
No i cały czas przypominam, ze podałem DWIE ALTERNATYWY. Nie tylko czworonoga, ale chmarę nietoperzowatych, małych, zwrotnych lataczy. :]
A za 50 lat nazwanie takiej maszyny "robotem" będzie niepoprawne politycznie. Zaczną robić parady, na których będą machać stalowymi flagami. Ostatecznie dostaną przyzwolenie na branie ślubów kościelnych i adoptowanie ludzkich dzieci (bo przecież swoich mieć nie mogą). Jeden z nich zasiądzie na fotelu prezydenckim w białym domu (bo żaden amerykanin nie będzie się już mieścił) i będzie wysyłał swoich współbraci na "pokojowe" misje do ludzkich osiedli...
Link
@Jezor Brutalna wizja, ale nic nie stoi na przeszkodzie by się tak nie stało.
Link
Nie wiem skąd to parcie do postaci humanoidalnej. Jesteśmy koszmarnie nieefektywni w terenie - chmara małych nietoperzy, czy coś kotowatego dałoby radę bardziej. Tak sądzę.
Link
@JesterRaiin Krocząc na dwóch kończynach i mając dwie wolne ( w odróżnieniu od kotów na przykład) możemy maszerować i strzelać z broni jednocześnie.
Link
@sigaris
- Łatwy do obalenia (przysłowiowa "skórka od banana"), obalony traci fkurwę czasu na powstanie
- Problemy z poruszaniem się po trudnym terenie (np bagna)
- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zainstalować na jakiejś pumie czy panterze dwa małe i do tego niezależnie plujące spluwki, każda z własnym systemem celowniczym i żyrostabilizacją
- Chmara małych lataczy w ogóle eliminuje kwestie równowagi i terenu
;]
Link
@JesterRaiin Ale taka pantera, czy puma ile udźwignie? Ciężar akumulatorów, broni, amunicji, oprzyrządowania, elektronika. Z tego bardziej zrobi się hipopotam, niż pantera. No chyb,że założymy zasięg działania na poziomie 10-20km, i 2h pracy, tylko co z takiego robota?
Link
@sigaris
Czworonóg podobnej masy zawsze uniesie więcej niż dwunóg, a to przez lepsze rozłożenie ciężaru. Nieprzypadkowo do dnia dzisiejszego wykorzystuje się czworonogi jako transportowce.
Zatem niezależnie ile uniesie, zawsze będzie to więcej niż u dwunoga, a przy okazji stabilniej i szybciej. Zresztą Boston Dynamics montują przeca tego czteronogiego robota i z testów widać jasno jaki to jest killer w porównaniu do humanoidów. ;]
Popatrz na taki scenariusz: noc, jakaś baza, obozowisko - z kompletnych ciemności wpada w sam środek taki czworonóg, strzela tu i tam zatrutymi strzałkami, lub kulami z gazem, lub wystrzeliwuje mikrogranaty. Jeśli napatoczy się jakiś gapowicz - chlasta go pazurami. Potem znika w ciemności, lub jeśli zostanie ciężko uszkodzony - wybucha.
Zniszczenia: nieduże do średnich. Wpływ na morale: miażdżący. Od tej pory każdy dźwięk, każdy ruch może oznaczać skradającego się robota.
No i cały czas przypominam, ze podałem DWIE ALTERNATYWY. Nie tylko czworonoga, ale chmarę nietoperzowatych, małych, zwrotnych lataczy. :]
Link
W pierwszej chwili przeczytałem inseminator.. Stach się bać. ;c
Link