Dwóch mnichów zen sposobiło się do przejścia rzeki w bród, kiedy nadeszła młoda, piękna dziewczyna. Ona również pragnęła przeprawić się na drugą stronę, lecz przerażała ją gwałtowność nurtu rzeki.



Jeden z mnichów wziął ją zatem z uśmiechem w swoje ramiona i przeniósł na drugi brzeg. Jego towarzysz zawrzał gniewem: mnichowi nie wolno dotknąć ciała kobiety!…



I przez całą dalszą drogę nie rozluźnił zaciśniętych z gniewu zębów. Dwie godziny później, kiedy dochodzili już do klasztoru, oznajmił nawet tonem wymówki, że powiadomi mistrza o tym, co zaszło:

- To, co zrobiłeś, jest zawstydzające i zabronione przez regułę naszego klasztoru!

Wielce to zadziwiło jego towarzysza:

- Co jest zawstydzające? Co jest zabronione?

- Jak to? Zapomniałeś, co zrobiłeś? Już tego nie pamiętasz? Przecież niosłeś piękną dziewczynę w swoich ramionach!

- A, o to ci chodzi – przypomniał sobie ze śmiechem pierwszy z mnichów. – To prawda, że ją niosłem. Ale upłynęły już dwie godziny, odkąd zostawiłem ją na drugim brzegu, a tymczasem ty ją nadal niesiesz na swoich plecach.
Pokemony

Powiązane

Komentarze (1)


      JesterRaiin 4076 dni temu

      Morał: "było minęło".

      Aplikacja praktyczna w portalach społecznościowych:
      Dalej udzielasz mu minusy i zwalczasz jak tylko możesz, ponieważ w jakiejś rozmowie nazwał cię głupcem. Dla ciebie było to istotne zdarzenie, które na zawsze wytyczyło formę relacji między wami.
      Dla niego był to... czwartek. ;]

      Link