Nie wnikam w to czy Michnik ma rację czy też jej nie ma. Jestem daleki od obarczania kogokolwiek winami/zasługami rodziny. Każdy człowiek ma do napisania swoją własną historię. Mnie w dyskusji Lisa z Michnikiem zastanowiło jedno. Michnik przedstawił Macierewicza jako dawnego zapalonego socjalistę i choć nie biorę tego za dobrą monetę, to coś w tym jest. Macierewicz był jednym z założycieli KORu, w którym początkowo działali zarówno ludzie o prawicowych jak i lewicowych poglądach. Jednakże po pewnym czasie powstał ROPCiO, do którego przeszła większość prawicowych działaczy KORu, nie mogących zgodzić się na współpracę z ludźmi t.j. Jacek Kuroń (oczywisty lewicowiec) czy właśnie Adam Michnik i tworząc według Mariana Brandysa (którego pamiętniki czytałem ostatnio) rozłam w ówczesnej opozycji demokratycznej. A Macierewicz pozostał w KORze?
> "Poczucie misji Antoniego Macierewicza może brać się z jego rodzinnej traumy - tragedii ojca, który był ofiarą stalinizmu"
> "Poczucie misji Adama Michnika może brać się z jego rodzinnej traumy - tragedii ojca, stalinowskiego aparatczyka, którego Adam jest bękartem"
Link
Nie wnikam w to czy Michnik ma rację czy też jej nie ma. Jestem daleki od obarczania kogokolwiek winami/zasługami rodziny. Każdy człowiek ma do napisania swoją własną historię. Mnie w dyskusji Lisa z Michnikiem zastanowiło jedno. Michnik przedstawił Macierewicza jako dawnego zapalonego socjalistę i choć nie biorę tego za dobrą monetę, to coś w tym jest. Macierewicz był jednym z założycieli KORu, w którym początkowo działali zarówno ludzie o prawicowych jak i lewicowych poglądach. Jednakże po pewnym czasie powstał ROPCiO, do którego przeszła większość prawicowych działaczy KORu, nie mogących zgodzić się na współpracę z ludźmi t.j. Jacek Kuroń (oczywisty lewicowiec) czy właśnie Adam Michnik i tworząc według Mariana Brandysa (którego pamiętniki czytałem ostatnio) rozłam w ówczesnej opozycji demokratycznej. A Macierewicz pozostał w KORze?
Link Edytowany