Wiadomo, że w głębokim PRL'u ludzie systemowo niekompatybilni nie mogli liczyć na jakąkolwiek karierę, a ci, co karierę mieli byli z nurtu jedynych słusznych poglądów, których rdzeniem była pogarda do AK i podobnych. Mazowiecki nie mógł być wyjątkiem.
Książeczka wydana w '52. Dzisiaj mamy 2013, czyli 61 lat temu. Mazowiecki miał wtedy 25 lat. Czy ponownie odbieracie człowiekowi prawo do zmiany swoich poglądów? Dlaczego nie widzicie tego, co zrobił on dla jakże upragnionej przez Was niepodległości Polski? Dlaczego nie patrzycie na jego poglądy z lat 80tych?Tak, Mazowiecki uczestniczył w szopce zwanej polski parlament w okresie haniebnym dla niego, kiedy był on marionetką jedynej słusznej partii. Ale kiedy zrozumiał on, że poprzez współpracę z komunistami nie doprowadzi do demokrstyzacji Polski, zaangażował się on w opozycję demokratyczną, stając się w niej jednym z najważniejszych przywódców intelektualnych.
@bleki
Czyli jeśli wydana w 52 roku, to nie możemy o niej mówić teraz? Kolejna święta krowa jak Bartoszewski, Geremek, Wałęsa, Kuroń? Trzeba mówić prawdę! To ludzie mity!
@bleki Zasługi należy nagradzać, szkody należy karać. Nie można odwracać się plecami od faktów historii. Jeśli Mazowiecki rzeczywiście swoim późniejszym wkładem przyćmił swoją czerwoną przeszłość to proszę bardzo – można zrobić treść o tym jak z partyjnego sługi da się wyjść na porządnego człowieka. Czy to nie lepsze, niż zamiatanie pod dywan ?
@lechu
Ja się z Tobą zgadzam, z tym że on nie był komunistą a PAXowcem, czyli był związany z kościołem katolickim.
Chodzi mi o to, że często wyciąga się u nas człowiekowi jakąś sprawę z młodości i jedzie się po nim, nie patrząc na to, co on zrobił przez resztę swojego życia. Czy nie temu właśnie służy "włożenie kija w mrowisko"? Ok, może w młodości Mazowiecki, tak jak wielu innych młodych ludzi, uwierzyło, że komunizm nie jest "imperium zła" i uda się demokratyzacja i odbudowa zniszczonego kraju poprzez ich rząd. Byli zmęczeni wojną i działania żołnierzy wyklętych, które były wojną domową z komunistami, uważali za szkodliwe.
Historia dzisiaj oddaje rację właśnie członkom WiNu i innym ruchom niepodległościowym, ale jest to możliwe m.in. dzięki ludziom takim jak Mazowiecki.
Jest to temat, z którym próbują się obecnie zmierzyć historycy, czyli ludzie o większej wiedzy i kompetencji niż my. Ale ostatecznie należy się szacunek człowiekowi dopiero co zmarłemu, który odcisnął piętno (moim zdaniem pozytywne) na historii Polski.
@gav
W Polsce mamy skłonność do niszczenia swoich bohaterów. Wymienieni przez ciebie ludzie nie są świętymi krowami, ale młodzi ludzie, tacy jak my powinniśmy w ostateczności wyrażać szacunek, gdyż właśnie dzięki nim, dzisiaj możesz w wolny sposób wyrażać swoje poglądy, bez obawy, że ktoś ci zrobi z tego powodu kuku.
Właśnie jestem w trakcie czytania dziennika Mariana Brandysa z lat 76-77 czyli po wydarzeniach czerwcowych i powstaniu KORu, w którym mocno zaangażowana była jego żona. Szykany jakim poddawana była jego rodzina, w dzisiejszych czasach wydają się nieludzkie, a jednak ludzie żyli i poświęcali się dla zmiany sytuacji, dzięki której dzisiaj mamy niepodległą Polskę.
@bleki W zasadzie masz rację. Zresztą w idee socjalistyczne różnego typu łatwo było kiedyś uwierzyć. W zasadzie wiele z nich opierało się głównie na założeniu o ludzkiej dobrej woli - coś co wielu Korwinistów wykopowych przyjmuje bez mrugnięcia okiem, ale to już inny temat. Mazowiecki na pewno nie był postacią skrajnie negatywną, mimo wszystko uważam, że nie należy unikać dyskusji tego typu.
@lechu
> mimo wszystko uważam, że nie należy unikać dyskusji tego typu.
Ja też nie. Nie wiem ile masz lat, ale jak jesteś młodym człowiekiem, to spytaj się dziadka, ojca, nauczyciela, czy kogoś starszego czy nie zmienił swoich poglądów. Ja mam 33 lata i jak pomyślę kim byłem, 15 lat temu, to dzisiaj pod względem wiedzy, doświadczeń jestem całkiem inną osobą. Więc nie odbieram nikomu prawa do błędu, do zmiany poglądów, do poszukiwania własnego ja. W końcu ważne jest "nie jak się zaczyna, ale jak kończy".
@bleki
>W Polsce mamy skłonność do niszczenia swoich bohaterów.
To znaczy? O jakich bohaterach mówisz? O Walentynowicz? O Gwiazdach? O Pileckim? O Dmowskim? Jeśli tak, to się zgodzę, to ludzie zniszczeni, zapomniani, odrzuceni!
>wyrażać szacunek,
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
>gdyż właśnie dzięki nim, dzisiaj możesz w wolny sposób wyrażać swoje poglądy,
Ach tak... Rozumiem, że ta wolność słowa, to blokada medialna na prawice, walka z kościołem, układ polityczno biznesowy...
Tak się składa, że urodziłem się jeszcze w PRL-u, nie mów mi, że ktoś walczył a inny nie, walczył każdy kto musiał żyć w tym syfie! Każdy kto stał w kolejce całe noce, każdy kto musiał kombinować, kraść, użerać się...
@bleki
>kim byłem, 15 lat temu, to dzisiaj pod względem wiedzy, doświadczeń jestem całkiem inną osobą.
Jak każdy! "Kto za młody nie był socjalistą, ten na starość jest sk....synem" co nie zmienia faktu, że kiedyś wierzyłem w jakieś idiotyzmy, każdy wiek ma swoje prawa, potem człowiek mądrzeje i poznaje świat.
@gav
>To znaczy? O jakich bohaterach mówisz?
Ty wymieniasz osoby związane z prawicą, ja mówię o tych, których przynależność do tej czy tamtej strony politycznej nie ma znaczenia. Każdy, kto walczył o sprawę wolności zasługuje na uznanie ich za bohaterów. Nawet Macierewicz, który w mojej opinii (zaznaczam mojej) zagubił się, ma w tej historii swoje istotne miejsce.
>Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
A nie zasłużył sobie, stając się pierwszym premierem Polski po 89? Nie zasłużył sobie tym, że podjął się misji kierowania krajem będącym bankrutem politycznym i gospodarczym, wprowadzając reformy, które pozwoliły wyciągnąć kraj z zapaści?
Wiem, że różnimy się w ocenie najnowszej historii Polski i sytuacji politycznej w Polsce, ale jeżeli twierdzisz, że Tadeuszowi Mazowieckiemu nie należy się szacunek za to kim był i co zrobił dla niepodległości Polski (nie tylko jako premier ale i działacz opozycji niepodległościowej), to ja się nie mogę zgodzić z takim twierdzeniem.
@gav
>Jak każdy!
Ale ja tego nie neguję a nawet swoim przykładem chciałem podkreślić. Nie rozumię więc dlaczego na mnie krzyczysz?
>"Kto za młody nie był socjalistą, ten na starość jest sk....synem"
A widzisz, u mnie to wygląda inaczej. Ja za młodości byłem liberałem, który uważał iż państwo powinno być ograniczone jak najbardziej. Dzisiaj mając rodzinę i garb doświadczeń mój pogląd na państwo trochę się zmienił i uważam, że powinno się ono troszczyć o najsłabszych, gdyż są grupy ludzi, którzy wymagają takiej pomocy (niepełnosprawni, starsze osoby które nie potrafiły odnaleźć się w nowym systemie, dzieci bezbronne wobec dorosłych to 3 szybkie przykłady). I nie uważam się za sk...syna, gdyż to by obrażało moją mamę, do której mam wielki szacunek. Ale może jestem jeszcze za młody aby się do nich zaliczać? Tzn. sk..synów, nie matek.
@bleki
Chyba nie myślisz, że państwo jest w stanie zatroszczyć się o kogokolwiek?! Państwo to złodziej!
Jestem w twoim wieku, może odrobinkę starszy. Świadomość polityczno - społeczną mam dużą, od lat interesuje się tymi dziedzinami, sporo czytam, oglądam, słucham i dyskutuję, znam wiele opinii, poglądów i spojrzeń i powiem tyle. Od troszczenia się o starych i chorych nie jest państwo! Daje złoto za orzechy, że gdyby państwo od jutro powstrzymało się od jakiejkolwiek pomocy "ubogim i starym", to pojutrze powstało by 20 tysięcy fundacji, organizacji społecznych itd.
Tekst pochodzi z „Historia Do Rzeczy”
Link
Czy moderator ukrył tą treść?
Link
@gav ja ją widzę z s/polityka
Link
@mimi
Ok, nie mogłem jej znaleźć ;)
Link
Wiadomo, że w głębokim PRL'u ludzie systemowo niekompatybilni nie mogli liczyć na jakąkolwiek karierę, a ci, co karierę mieli byli z nurtu jedynych słusznych poglądów, których rdzeniem była pogarda do AK i podobnych. Mazowiecki nie mógł być wyjątkiem.
Link
Książeczka wydana w '52. Dzisiaj mamy 2013, czyli 61 lat temu. Mazowiecki miał wtedy 25 lat. Czy ponownie odbieracie człowiekowi prawo do zmiany swoich poglądów? Dlaczego nie widzicie tego, co zrobił on dla jakże upragnionej przez Was niepodległości Polski? Dlaczego nie patrzycie na jego poglądy z lat 80tych?Tak, Mazowiecki uczestniczył w szopce zwanej polski parlament w okresie haniebnym dla niego, kiedy był on marionetką jedynej słusznej partii. Ale kiedy zrozumiał on, że poprzez współpracę z komunistami nie doprowadzi do demokrstyzacji Polski, zaangażował się on w opozycję demokratyczną, stając się w niej jednym z najważniejszych przywódców intelektualnych.
Link
@bleki
Czyli jeśli wydana w 52 roku, to nie możemy o niej mówić teraz? Kolejna święta krowa jak Bartoszewski, Geremek, Wałęsa, Kuroń? Trzeba mówić prawdę! To ludzie mity!
Link
@bleki Zasługi należy nagradzać, szkody należy karać. Nie można odwracać się plecami od faktów historii. Jeśli Mazowiecki rzeczywiście swoim późniejszym wkładem przyćmił swoją czerwoną przeszłość to proszę bardzo – można zrobić treść o tym jak z partyjnego sługi da się wyjść na porządnego człowieka. Czy to nie lepsze, niż zamiatanie pod dywan ?
Link
@lechu
Ja się z Tobą zgadzam, z tym że on nie był komunistą a PAXowcem, czyli był związany z kościołem katolickim.
Chodzi mi o to, że często wyciąga się u nas człowiekowi jakąś sprawę z młodości i jedzie się po nim, nie patrząc na to, co on zrobił przez resztę swojego życia. Czy nie temu właśnie służy "włożenie kija w mrowisko"? Ok, może w młodości Mazowiecki, tak jak wielu innych młodych ludzi, uwierzyło, że komunizm nie jest "imperium zła" i uda się demokratyzacja i odbudowa zniszczonego kraju poprzez ich rząd. Byli zmęczeni wojną i działania żołnierzy wyklętych, które były wojną domową z komunistami, uważali za szkodliwe.
Historia dzisiaj oddaje rację właśnie członkom WiNu i innym ruchom niepodległościowym, ale jest to możliwe m.in. dzięki ludziom takim jak Mazowiecki.
Jest to temat, z którym próbują się obecnie zmierzyć historycy, czyli ludzie o większej wiedzy i kompetencji niż my. Ale ostatecznie należy się szacunek człowiekowi dopiero co zmarłemu, który odcisnął piętno (moim zdaniem pozytywne) na historii Polski.
Link
@gav
W Polsce mamy skłonność do niszczenia swoich bohaterów. Wymienieni przez ciebie ludzie nie są świętymi krowami, ale młodzi ludzie, tacy jak my powinniśmy w ostateczności wyrażać szacunek, gdyż właśnie dzięki nim, dzisiaj możesz w wolny sposób wyrażać swoje poglądy, bez obawy, że ktoś ci zrobi z tego powodu kuku.
Właśnie jestem w trakcie czytania dziennika Mariana Brandysa z lat 76-77 czyli po wydarzeniach czerwcowych i powstaniu KORu, w którym mocno zaangażowana była jego żona. Szykany jakim poddawana była jego rodzina, w dzisiejszych czasach wydają się nieludzkie, a jednak ludzie żyli i poświęcali się dla zmiany sytuacji, dzięki której dzisiaj mamy niepodległą Polskę.
Link
@bleki W zasadzie masz rację. Zresztą w idee socjalistyczne różnego typu łatwo było kiedyś uwierzyć. W zasadzie wiele z nich opierało się głównie na założeniu o ludzkiej dobrej woli - coś co wielu Korwinistów wykopowych przyjmuje bez mrugnięcia okiem, ale to już inny temat. Mazowiecki na pewno nie był postacią skrajnie negatywną, mimo wszystko uważam, że nie należy unikać dyskusji tego typu.
Link
@lechu
> mimo wszystko uważam, że nie należy unikać dyskusji tego typu.
Ja też nie. Nie wiem ile masz lat, ale jak jesteś młodym człowiekiem, to spytaj się dziadka, ojca, nauczyciela, czy kogoś starszego czy nie zmienił swoich poglądów. Ja mam 33 lata i jak pomyślę kim byłem, 15 lat temu, to dzisiaj pod względem wiedzy, doświadczeń jestem całkiem inną osobą. Więc nie odbieram nikomu prawa do błędu, do zmiany poglądów, do poszukiwania własnego ja. W końcu ważne jest "nie jak się zaczyna, ale jak kończy".
Link
@bleki Zacnie prawisz. W zasadzie o to samo mi chodziło kilka postów wyżej. Pozdrawiam :)
Link
@bleki
>W Polsce mamy skłonność do niszczenia swoich bohaterów.
To znaczy? O jakich bohaterach mówisz? O Walentynowicz? O Gwiazdach? O Pileckim? O Dmowskim? Jeśli tak, to się zgodzę, to ludzie zniszczeni, zapomniani, odrzuceni!
>wyrażać szacunek,
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
>gdyż właśnie dzięki nim, dzisiaj możesz w wolny sposób wyrażać swoje poglądy,
Ach tak... Rozumiem, że ta wolność słowa, to blokada medialna na prawice, walka z kościołem, układ polityczno biznesowy...
Tak się składa, że urodziłem się jeszcze w PRL-u, nie mów mi, że ktoś walczył a inny nie, walczył każdy kto musiał żyć w tym syfie! Każdy kto stał w kolejce całe noce, każdy kto musiał kombinować, kraść, użerać się...
Link
@bleki
>kim byłem, 15 lat temu, to dzisiaj pod względem wiedzy, doświadczeń jestem całkiem inną osobą.
Jak każdy! "Kto za młody nie był socjalistą, ten na starość jest sk....synem" co nie zmienia faktu, że kiedyś wierzyłem w jakieś idiotyzmy, każdy wiek ma swoje prawa, potem człowiek mądrzeje i poznaje świat.
Link
@gav
>To znaczy? O jakich bohaterach mówisz?
Ty wymieniasz osoby związane z prawicą, ja mówię o tych, których przynależność do tej czy tamtej strony politycznej nie ma znaczenia. Każdy, kto walczył o sprawę wolności zasługuje na uznanie ich za bohaterów. Nawet Macierewicz, który w mojej opinii (zaznaczam mojej) zagubił się, ma w tej historii swoje istotne miejsce.
>Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
A nie zasłużył sobie, stając się pierwszym premierem Polski po 89? Nie zasłużył sobie tym, że podjął się misji kierowania krajem będącym bankrutem politycznym i gospodarczym, wprowadzając reformy, które pozwoliły wyciągnąć kraj z zapaści?
Wiem, że różnimy się w ocenie najnowszej historii Polski i sytuacji politycznej w Polsce, ale jeżeli twierdzisz, że Tadeuszowi Mazowieckiemu nie należy się szacunek za to kim był i co zrobił dla niepodległości Polski (nie tylko jako premier ale i działacz opozycji niepodległościowej), to ja się nie mogę zgodzić z takim twierdzeniem.
Link
@gav
>Jak każdy!
Ale ja tego nie neguję a nawet swoim przykładem chciałem podkreślić. Nie rozumię więc dlaczego na mnie krzyczysz?
>"Kto za młody nie był socjalistą, ten na starość jest sk....synem"
A widzisz, u mnie to wygląda inaczej. Ja za młodości byłem liberałem, który uważał iż państwo powinno być ograniczone jak najbardziej. Dzisiaj mając rodzinę i garb doświadczeń mój pogląd na państwo trochę się zmienił i uważam, że powinno się ono troszczyć o najsłabszych, gdyż są grupy ludzi, którzy wymagają takiej pomocy (niepełnosprawni, starsze osoby które nie potrafiły odnaleźć się w nowym systemie, dzieci bezbronne wobec dorosłych to 3 szybkie przykłady). I nie uważam się za sk...syna, gdyż to by obrażało moją mamę, do której mam wielki szacunek. Ale może jestem jeszcze za młody aby się do nich zaliczać? Tzn. sk..synów, nie matek.
Link Edytowany
@bleki
>Ty wymieniasz osoby związane z prawicą, ja mówię o tych, których przynależność do tej czy tamtej strony politycznej nie ma znaczenia.
Ależ ma kluczowe znaczenie! To właśnie ta kwestia zadecydowała o obecnym kształcie politycznym Polski! To był wybór, dogadać sie z komuchami albo nie!
>Nie zasłużył sobie tym, że podjął się [...]wprowadzając reformy, które pozwoliły wyciągnąć kraj z zapaści?
Na mój szacunek nie zasłużył, a na pewno nie tym! Miał okazję wyzwolić Polskę spod rządów komuchów, nie zrobił tego, dogadał się z nimi.
Link
@bleki
Chyba nie myślisz, że państwo jest w stanie zatroszczyć się o kogokolwiek?! Państwo to złodziej!
Jestem w twoim wieku, może odrobinkę starszy. Świadomość polityczno - społeczną mam dużą, od lat interesuje się tymi dziedzinami, sporo czytam, oglądam, słucham i dyskutuję, znam wiele opinii, poglądów i spojrzeń i powiem tyle. Od troszczenia się o starych i chorych nie jest państwo! Daje złoto za orzechy, że gdyby państwo od jutro powstrzymało się od jakiejkolwiek pomocy "ubogim i starym", to pojutrze powstało by 20 tysięcy fundacji, organizacji społecznych itd.
Link