15.03.1804
Na rozkaz pierwszego konsula Francji generała Napoleona Bonapartego z Ettenheim w Badenii porwany został Ludwik de Burbon, książę d'Enghien. Gdy w 1795 r. w więzieniu Temple zmarł dziesięcioletni Ludwik XVII, syn obalonego przez rewolucję króla Ludwika XVI, francuscy rojaliści ogłosili księcia d'Enghien następcą tronu. Prowadzący wojnę z Anglią Bonaparte uznał go za zagrożenie i zgodził się, by porwać d'Enghien. Zaraz po przewiezieniu do Francji został on osądzony w procesie, który był farsą, i 20 marca rozstrzelany w fosie paryskiego zamku Vincennes. Egzekucja wywołała poruszenie i potępienie w całej Europie, car Aleksander I ogłosił nawet żałobę. Napoleon, który nie spodziewał się tak ostrej reakcji, odpowiedzialnością za egzekucję obarczył ministra dyplomacji Talleyranda. 2 grudnia 1804 r. koronował się na cesarza.
Przejdź do komentarzy
Autor: la